NOWOŚCI KSIĄŻKOWE SIERPIEŃ 2015 R.
Lato w rozkwicie, upał przeplatany upałem. Większość ludzi, jeżeli ma ochotę coś poczytać, sięga co najwyżej po lekkie pióro dziennikarzy "Rewii" czy "Życia na gorąco". I tutaj popełniacie, drodzy moi, duży błąd. Już wyjaśniam, dlaczego. Na rynku wydawniczym dzieje się bowiem wiele. Przykłady poniżej:
1.
"Jako dowód i wyraz przyjaźni" - książka pod red. Magdaleny Budzińskiej
i Moniki Sznajderman - świetna antologia opowieści reportażystów o
darze Stalina, który przetrwał do naszych czasów. O różnych obliczach i
znaczeniach Pałacu Kultury i Nauki.
2. "13 pięter" Filipa Springera - historia problemu mieszkaniowego, który w Polsce istnieje od stu lat. Książka reporterska w ważnej sprawie, bo dotyka każdego z nas. Od czasów międzywojennych kolejne rządy nie potrafią sobie poradzić z brakiem mieszkań. Ludzie żyją więc w garażach, piwnicach i kontenerach. Marzenia marzeniami, a rzeczywistość i tak robi swoje. Po recenzję książki i parę rozważań na temat zapraszam do venili kostis - tutaj.
3. "Jak rozmawiać o książkach, których się nie czytało" Pierre'a Bayarda - właściwie jest to wznowienie Państwowego Instytutu Wydawniczego, a nie żadna nowość, przeczytać jednak można. Chociażby tylko dla żartu:) Momentami Bayard za bardzo przesuwa się w stronę demagogii. Twierdzenie, że czytanie książek w zasadzie jest trochę bez sensu, skoro i tak wszystkiego nie przeczytamy jest mi bowiem obce.
Tak, czy inaczej: WARTO CZYTAĆ! Nawet o nie-czytaniu:)
Fajnego popołudnia:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawienie każdego śladu w mojej przestrzeni:)